Ostatni czas to zdecydowanie nie był czas najlepszych książek... Pierwszą na której mówiąc otwarcie, zawiodłam się, jest pozycja pt. "Sztuka odpuszczania".
Tytuł - "Sztuka odpuszczania"
Autor - Shunmyo Masuno
Autor - Shunmyo Masuno
Wydawnictwo - Buchmann
Tłumaczenie - Roger Urbanowicz
Gatunek - Poradniki
Data wydania - 23.04.2025
Ilość stron - 224
ISBN - 9788383876832
Coś więcej o książce...
Sądziłam, że te wskazówki i "złote rady" będą omówione znacznie szerzej, autor wyjaśni stawiane przez siebie tezy, podeprze się jakimikolwiek naukowymi badaniami, wskaże przykłady ludzi, którzy na podstawie własnych doświadczeń pokażą nam, że te teorie mogą mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości i przede wszystkim udowodnią, że mają sens. Krótko mówiąc - Liczyłam na coś bardziej obszernego i ambitnego. Niestety otrzymałam w zasadzie kilku zdaniowy tekst jaki niewiele wnosi w moje postrzeganie życia, a bliżej - Codziennego funkcjonowania.
Podsumowanie
Większość tych wskazówek dotyczy życia zawodowego, pracy i działania mediów społecznościowych. Być może tematy "na czasie" zważając na to, że coraz więcej osób dzieli życie między pracą, a internetem, zapominając o zadbaniu tego co pomiędzy. Nie było to dla mnie w żaden sposób motywujące, pouczające, ani do niczego mnie nie inspirowało. Krótka forma treści nie wnosząca niczego nigdzie. Przechodzi się przez tę książkę bardzo płynnie, w moim przypadku aż za bardzo co myślę, było przyczyną tego, iż nie dość dobrze koncentrowałam się na tym co czytam. Jest też szansa na to, że podeszłam do tej pozycji zbyt luźno, może wręcz ignorancko i dlatego moje odczucia względem niej nie są zbyt pochlebne. Całkiem prawdopodobne jest także to, że zwyczajnie nie zrozumiałam przekazu ukrytego w treści. Tak więc nie jestem do końca przekonana czy moja opinia będzie adekwatna do wagi tej książki, niemniej jednak na koniec pojawiły się takie odczucia a nie inne i to chciałabym podsumować - Uważam, że szkoda czasu, mimo że niektóre zdania możemy uznać za ważne i w jakiś sposób odnieść się do nich w swoim codziennym życiu.
Kolejna pozycja również nie spełniła moich oczekiwań :(
Kierując się tytułem książki, sądziłam że będzie ona traktować o nawiedzonych miejscach w kraju, których jest przecież kilka, chociażby kamienica przy ul. Wilczej 2/4 w Warszawie, las samobójców w Witkowicach czy szpital psychiatryczny "Zofiówka". Tymczasem okazuje się, że owszem - Opowiada o nawiedzonych miejscach, ale skupia się wyłącznie na zamkach i czasach mniej więcej XV-XVIII w. Bardzo dużo jest tutaj przytoczonych opisów historycznych, a bardzo mało informacji w głównym temacie, czyli o duchach, o których pojawia się jedno lub dwuzdaniowa wzmianka. Zjawiska paranormalne są tutaj naprawdę szczątkowe i marginalne.
Tytuł - "Pozagrobowe. Nawiedzone miejsca w Polsce"
Autor - Maciej Zadzienicki
Wydawnictwo - Replika
Seria - Nawiedzenia i opetania
Gatunek - Literatura popularnonaukowa
Data wydania - 20.09.2022
Ilość stron - 256
ISBN - 9788367295499
Coś więcej o książce...
Napisane jest całkiem poprawnie, jednakże wiodący temat mija się z tym, który jest sugerowany przez okładkę, co powoduje rozczarowanie; Przynajmniej tak było u mnie. Nie czytało się tego źle zarówno ze względu na styl przekazu treści, jak również dzięki temu, że czcionka jest dość duża i pojawia się sporo światła na kartach. Jednakże wyrażając się o tej pozycji jako o całości, trzeba przyznać że jest dość mdła i wcale nie wywołuje dreszczyku; Straszy, ale raczej zawodem nad tym co faktycznie prezentuje i tym, że przeraźliwie mija się z oczekiwaniami Czytelnika. Rozdziały nie były obszerne co stanowiło dodatkowy plus w kwestii "połknięcia" tej książki.
Podsumowanie...
Tak naprawdę niewiele można powiedzieć o tej książce prócz ww. Może jeszcze tylko dodam, że prezentowane opowieści nie były ujęte w interesujący sposób - Powiedziałabym nawet, że były nijakie. Kompletnie nie polecam tej pozycji...
Tytuł - "Kod emocji"
Autor - Dr. Bradley Nelson
Wydawnictwo - Galaktyka
Tłumaczenie - Katarzyna Babicz
Gatunek - Zdrowie, medycyna
Data wydania - 30.09.2020
Ilość stron - 380
ISBN - 9789375797718
Co to są emocje? Wg. Wikipedii jest to "stan znacznego poruszenia umysłu. Emocje charakteryzują się tym, że pojawiają się nagle i zawsze łączą się z pobudzeniem somatycznym; mogą osiągnąć dużą intensywność, ale są przejściowe".* A co się dzieje kiedy emocja zostanie w ciele zablokowana? Czy coś takiego jest w ogóle możliwe? Wg. Dr Bradley'a Nelsona jak najbardziej. Dr Nelson jest lekarzem. Jest uznawany za jednego z czołowych ekspertów w dziedzinie bioenergetycznej. Od lat uczy innych jak ważne są emocje w życiu człowieka i jak ogromne znaczenie mają w aspekcie zdrowia. W opinii doktora emocje to jedna z przyczyn naszego złego samopoczucia i niepoprawnego funkcjonowania w życiu. Czasami zdarza się tak, że owe emocje zostaną z jakiegoś powodu uwięzione w ciele człowieka, co negatywnie wpływa na stan naszego zdrowia i perspektywę naszego bycia. Twierdzi również, że jeśli zostaną one uwolnione, nasz stan ulegnie poprawie, a my "wrócimy na właściwą drogę". Brzmi dobrze.
Coś więcej o książce...
Na tę książkę składają się historie pacjentów doktora Nelsona, znaczone wyjaśnieniem przypadku i odpowiedniej praktyki, która przyniosła niezwykle korzystną zmianę w życiu tych ludzi. Stara się również wyjaśnić czym właściwie jest "Kod emocji" i jak bardzo nie zdajemy sobie sprawy z tego, że sporo naszych problemów w życiu pojawia się dlatego, że te emocje w nas tkwią zamiast ulecieć i uczynić nas wolnym. Niektóre przytoczone przykłady są ciekawe, a udzielane rady czy wskazówki mogą zwrócić naszą uwagę na zagadnienie i skłonić nad zastanowieniem się jak to jest z nami i co możemy spróbować zrobić żeby polepszyć nasz stan. I jeszcze raz - Brzmi świetnie. Wszystko wytłumaczone jest w taki sposób żeby Czytelnik mógł zrozumieć sens przekazu, dość lekko przy tym chociaż niektóre kwestie są nieco trudniejsze. Niemniej jednak czytało mi się dobrze. Jednakże nie jest to pozycja dla ludzi, którzy trzymają się jedynie medycyny konwencjonalnej. Nie jest to też pozycja dla tych, którzy nie chcą albo z jakiegoś powodu nie potrafią otworzyć umysłu na szerszą perspektywę.
Podsumowanie...
Ja miałam z tym problem, przyznam szczerze. Mimo tego, że wszystkie te opowieści były bardzo pozytywne, a tłumaczenia przejrzyste, to i tak ciężko jest mi uwierzyć w testy mięśniowe i odpowiedzi naszej podświadomości, zwłaszcza kiedy badanie przeprowadzane jest na odległość przez pośrednika. Niby wszystko co nas otacza i my sami również, jesteśmy energią dla której nie istnieją żadne ograniczenia, jednak... Brzmi to dla mnie zbyt prosto i w jakimś sensie błaho. Kilka lat terapii, która nie przynosi pożądanego skutku, różnorakie medykamenty żeby zminimalizować odczuwany lęk i społeczne wykluczenie, a wystarczyło przecież odblokować emocję żalu, która utknęła w wątrobie! Brzmi trochę niedorzecznie, prawda? Cóż, być może na przekór wszystkiemu cos w tym jest, a te wszystkie przytoczone wybrane świadectwa to realne na to dowody, a nie efekt placebo podkolorowany tak by wzbudzić w nas przekonanie co do tej cudownej metody leczenia. Uważam się za osobę z wyobraźnią, a tym samym otwartym umysłem i za pewne nie przegapiłabym okazji gdyby zaproponowano mi takie badanie bo jestem ciekawa efektu, jednak na razie nie wierzę. Mówią przecież, że "Nie wszystko złoto co się świeci"...
Źródło grafiki: lubimyczytac.pl
* Wikipedia.org
Elizabeth Warren



Komentarze
Prześlij komentarz