"Ja, diablica" Katarzyna Berenika Miszczuk



Tytuł - "Ja, diablica" (Tom I)
Autor - Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo - W.A.B
Cykl - Wiktoria Biankowska
Data wydania -  06.10.2010
Ilość stron - 416
Gatunek - Literatura młodzieżowa
ISBN - 9788374148245

Katarzyna Berenika Miszczuk, to autorka znana z wielu cenionych powieści dla młodzieży. Zbiera bardzo dobre opinie i ma szerokie grono swych wielbicieli. Jest ceniona za swój styl pisarski i ciekawe pomysły na fabułę, zatem postanowiłam się z nią zapoznać, mimo że jestem bardzo ostrożna w podejściu do polskich autorów, których książki w związku z tym czytam bardzo rzadko. Nie chciałam jednak chwytać za tak bardzo popularne pozycje, ze względu na to, że najpewniej miałabym zbyt wysokie oczekiwania, a obawiam się rozczarowania. Zatem wybrałam mniej znaną tetralogię o Wiktorii Biankowskiej.


Coś więcej o książce...

 Akcja powieści dzieje się w Polsce. Historia dotyczy młodej dziewczyny, która jako nastolatka cieszy się życiem, spędzając czas na małej domówce na której znajduje się również pewien chłopak, będący wielką miłością bohaterki. Nieoczekiwanie jednak wydarzenia zaczynają biec niepożądanym przez dziewczynę torem. W drodze powrotnej do domu zostaje zamordowana... Przedwcześnie uśmiercona, zła za to że bezwzględnie pozbawiono ją szansy na cudowną przyszłość u boku wybranka, trafia do Piekła. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy okazuje się że Wiktoria ma zostać nową diablicą! I tak zaczynają się bogate perypetie niepokornej panny Biankowskiej, która szybko zjednuje sobie obywateli Niższej Arkadii i zyskuje przekorną sympatię nawet samego Lucyfera (Który za nic by się nie przyznał do tego typu uczuć, a już tym bardziej względem zwykłego śmiertelnika!). Ta historia to naprawdę coś genialnego! To opowieść o tym, że los nie jest całkowitym skąpcem; Tracąc jedno, zyskujemy coś innego, niekiedy o wiele lepszego niż sądziliśmy że moglibyśmy otrzymać. Świat jest nieprzewidywalny i czasem śmierć może okazać się naszą przyjaciółką. Wiktoria doświadcza wielu przygód, pakuje się w masę problemów, których konsekwencje dzieli z dwoma demonami, szukającymi odskoczni od piekielnej rutyny. Książka jest nacechowana sporą dawką humoru i ciekawych anegdotek, co niezwykle umila czytanie. Pojawia się tutaj także złożony wątek romantyczny, którego na początku nieco się przeraziłam, z racji tego że nie znoszę tego typu historii; Większości przesadnie nachalnych, dramatycznych lub przesłodzonych aż mdli... Ale na całe szczęście zostałam mile zaskoczona! To nie jest wcale taka typowa miłość. To uczucie wymyka się wszelkim oklepanym schematom i chyba właśnie to sprawiło, że nie miałam nic przeciwko niemu, a wręcz odnosiłam wrażenie, że ono nadaje całej historii pewnej wyrazistości i zdecydowanie podkręca smak dobrej fabuły. Styl pani Miszczuk moim zdaniem jest naprawdę świetny i szczerze przypadł mi do gustu. Jest lekki, "Dobrze wchodzi" i nie miałam poczucia zmęczenia treścią przez język. Kreacja bohaterów na dobrym poziomie i właściwie świata przedstawionego również. Sam pomysł na fabułę tak w ogóle, myślę jest całkiem oryginalny. Im dalej w tomy, tym akcja się zagęszcza, pojawiają się nowe wątki, nowe doznania, nowe problemy, a tajemnice wreszcie odnajdują swoje rozwiązanie. Akcja jest całkiem sprawna, a przez fakt pojawiania się coraz to nowszych sytuacji, wciąż jesteśmy trzymani w przyjemnym napięciu towarzyszącemu oczekiwaniu na ciąg dalszy. I tak aż do finału! Właśnie, finał... Finał trochę mnie zaskoczył, a trochę nie. Część można było przewidzieć, a co do części poczuć dreszczyk zaskoczenia... 

Podsumowanie

Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie cztery tomy oceniam na faktycznie warte uwagi. Poleciłabym je nie tylko młodym czytelnikom, ale też tym nieco starszy bo myślę, że i oni dobrze bawiliby się podczas lektury!

Źródło grafiki: lubimyczytac.pl oraz prywatne
Elizabeth Warren

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz